Katarzyna Figura musiała przerwać wywiad w telewizji. Stało się to podczas wtorkowej rozmowy z TV Polonia. Aktorka trzymała się jakoś, jednak gdy rozmowa zeszła na jej patologiczne małżeństwo z Kaiem Schoenhalsem, nie była w stanie o tym mówić.
Na pewno w moim środowisku jest dużo takich przypadków, tylko nie rozmawiamy o tym - wyjawiła drżącym głosem. Skala jest nieprawdopodobnie wielka i nie zależy od zarobków czy wykształcenia. Dotyczy nie tylko rodzin patologicznych. Mam nadzieję, że mój odzew będzie inspiracją dla innych kobiet. Zawsze może znaleźć się mężczyzna, który na zewnątrz buduje fasadę idealnego męża, partnera czy ojca, a za zamkniętymi drzwiami okazuje się potworem. Uznanie publiczności czy docenienie przez krytykę dawało mi poczucie siły, które było nieustannie niszczone w domu.
W pewnym momencie aktorka musiała przerwać wywiad, bo głos jej się łamał. Wyznała także, że zwróciła się o pomoc do policji i kuratora.
Nie wiedziałam o istnieniu tego rodzaju wsparcia ze strony policji i kuratora - przyznała w wywiadzie. Zgłasza się to na posterunku policji. Wtedy jesteśmy objęte pewną pomocą. Myślę, że ta pomoc i tak jest niewystarczająca.
Wyobraźcie sobie, co musiał jej robić. Wyglądał Wam na takiego?