Paris Hilton zapewne nie spodziewała się, że jej rozmowa w klubie zostanie nagrana i udostępniona mediom. W innym wypadku zapewne nie wypowiadałaby się aż tak ostro na temat homoseksualistów. W oficjalnych komentarzach używałaby pewnie języka poprawnego politycznie i uważała, by nie urazić fanów-gejów.
Oni myślą tylko o seksie. Cały czas o tym mówią - powiedziała bohaterka znanego porno. Geje są odrażający! Wszyscy mają AIDS! Gdybym była facetem gejem, to cały czas bym się bała, że się zarażę. Od tego można umrzeć, wiesz?
Rozmowa dziedziczki z gronem znajomych została opublikowana przez kilka serwisów i szybko wywołała protesty organizacji zajmujących się walką o prawa homoseksualistów. Wielu fanów Paris skrytykowało jej wypowiedzi i w ciągu jednego dnia Hilton straciła kilkaset osób śledzących jej Twittera.
W odpowiedzi na falę oburzenia, rzecznik prasowy Hilton wystosował oficjalne oświadczenie, w którym zapewnia, że celebrytka... "nie miała nic złego na myśli". Ponoć jej stwierdzenie, że geje są obrzydliwi i chorzy, odnosiło się do "poważnego problemu niestosowania antykoncepcji przez środowiska homoseksualne"…