Niemal w przededniu ślubu z Dominiką Tajner Michał Wiśniewski ogłosił niepokojącą diagnozę lekarską. Okazało się, że cierpi na nowotwór złośliwy. Udało się to ustalić dzięki rutynowemu badaniu histopatologicznemu wycinka pobranego z usuniętego muzykowi guzka. Wiśniewski chciał się go pozbyć z powodów estetycznych. Był przekonany, że czeka go prosty, niemal kosmetyczny zabieg. Diagnoza lekarska znacząco zmieniła jego nastawienie. Na dodatek na opublikowanych przez niego w sieci wynikach badań okazało się, że cierpi też na nieleczoną chorobę wenerycznej. To z kolei mocno zaniepokoiło wszystkie jego żony.
Wprawdzie lekarze dają Wiśniewskiemu duże szanse na pełne wyzdrowienie, jednak dopiero w listopadzie okaże się, czy nie ma przerzutów.
Rana Michała już się zagoiła - mówi w rozmowie z Faktem Dominika Tajner. Musimy czekać jednak do listopada na powtórne badania. Michał będzie miał robione markery, dzięki którym będzie wiadomo, czy nie ma przerzutów. Wierzymy, że wszystko będzie dobrze.
Z tej okazji Wiśniewski planuje nową trasę koncertową Ich Troje.