Jeśli wierzyć informacjom tabloidów, Aleksander Chmielewski odegrał ogromną rolę w odejściu matki, Katarzyny Figury, od męża-sadysty. Powiedział jej, że nie może patrzeć na kolejne upokorzenia, na jakie naraża ją Kai, i zagroził, że zerwie z nią kontakt, jeżeli go nie zostawi. Aktorka w końcu przejrzała na oczy i wybrała syna.
Figura zdążyła już zmienić zamki w swoim domu na Saskiej Kępie, ale nadal boi się tam wrócić. Pomieszkuje u znajomych na Wilanowie, gdzie ukrywa się przed nieobliczalnym mężem za wysokim płotem.
Mama przeżywa bardzo trudny czas w swoim życiu - mówi Chmielewski w rozmowie z Twoim Imperium. Wolałbym nie mówić o tym, jak się czuje i gdzie teraz przebywa. Nie chcę też rozmawiać o moich przyrodnich siostrach, wolałbym, żeby to mama o nich się wypowiadała. Ja ze swojej strony gwarantuję im wsparcie i pomoc.
Przyrodnie siostry Aleksandra, Koko Claire i Kaszmir Amber, są obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie opiekuje się nimi babcia. Figura wspomina, że ojciec próbował... odebrać im paszporty. Nie wiadomo, kiedy wrócą do Polski.
Zobacz też: Figura PRZERYWA WYWIAD! Nie wytrzymała emocji!