W jesiennej ramówce Polsatu Szpilki na Giewoncie zastąpiła nowa produkcja - oczywiście na wyrost okrzyknięta "polskim Seksem w wielkim mieście" - Przyjaciółki. Po emisji trzech pierwszych odcinków serialu wiadomo już, że zmiana wyszła stacji na dobre.
Obecnie Przyjaciółki gromadzą przed telewizorami 2,5 miliona widzów i wygrywają w swoim paśmie ze wszystkimi - w tym z Magdą Gessler i jej Kuchennymi Rewolucjami. Jak podają WirtualneMedia, w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy Polsat emitował Szpilki na Giewoncie, widownia stacji była o pół miliona osób mniejsza.
Kolejną porażkę serialową zaliczy za tonajprawdopodobniej Dwójka, która zdecydowała się na emisję nowej produkcji z udziałem Bogusława Lindy pt. Paradoks. Jego średnia widownia wynosi 1,4 miliona osób, przy czym od pierwszego do trzeciego (i na razie ostatniego) oglądalność systematycznie spada. Stacja przegrywa w tym paśmie ze wszystkimi konkurentami.
Kryminalny Paradoks jest reklamowany jako produkcja z wyższej półki niż typowa serialowa sieczka. Czy słabe wyniki oglądalności to dowód na to, że widzowie wolą oglądać Lindę w roli gospodyni domowej?