Christina Aguilera boi się, że z powodu ciąży jej mąż będzie się starał przekonać ją do zrobienia przerwy w karierze muzycznej. Mąż artystki, Jordan Bratman, prosi ją już od jakiegoś czasu, by trochę zwolniła, ale Aguilera go nie słucha:
Myślę, że Jordan się strasznie martwi - donosi źródło magazynu Star. Christina jednak nie chce zwalniać tempa i ma zamiar planowo zakończyć swoją trasę koncertową. Nawet jeśli jest wykończona, to tego nie okazuje. Cały czas powtarza mu, że świetnie się czuje, bo doskonale wie, że to dla Jordana jest najważniejsze.
26-letnia Christina i 30-letni Jordan wzięli ślub w 2005 roku i od tego czasu tworzą udane małżeństwo. Jednak jej intensywna praca staje się źródłem konfliktów.
Piosenkarka w wieku 12-tu lat zaczęła występować, u boku Britney Spears i Justina Timberlake’a, w Mickey Mouse Club i od zawsze kariera była u niej na pierwszym miejscu. Podczas gdy jej rzecznik nie chce odpowiadać na żadne pytania związane z tą sprawą, jej przyjaciel wyjaśnia:
Nie ma zamiaru poświęcać wszystkiego tylko dlatego, że Jordan się przesadnie martwi.
Lekarz Christiny zapewnił ją, że nic nie stoi na przeszkodzie, by pracowała dalej i urodziła zdrowe dziecko. To jednak wcale nie przekonało Jordana. Christina jest całym jego światem. To naturalne, że jest względem niej nadopiekuńczy. Stara się na nią nie złościć, ale musi go frustrować fakt, że ona nie rozumie jego punktu widzenia i nie chce nawet trochę zwolnić.