Piotr Kukulski zaistniał w ogólnopolskich mediach dzięki konfliktowi z siostrą Natalią, w który wdał się po śmierci ich ojca Jarosława. Oczywiście nie znosili się zapewne na długo wcześniej, jednak ich wzajemna niechęć przybrała wtedy malowniczo na sile. 23-latek marzy o pójściu w jej ślady i zostaniu gwiazdą rapu. W tym celu chwali się odziedziczonymi po ojcu pieniędzmi, szpanując kupionym niedawno wielkim apartamentem, czerwonym ferrari i rapując o swoim sukcesie w piosenkach.
Kukulski przybrał pseudonim "Pikej" i nie zraża się krytyką swoich dość specyficznych utworów. Zapewnia, że zostanie gwiazdą. Zobacz: "Zdecydowanie CHCĘ BYĆ RAPEREM". Ostatnio pochwalił się też wyposażeniem swojego mieszkania. Oczywiście na łamach tabloidu. Szczyci się, że jest tak wielkie, że mieści się w nim nie tylko studio nagraniowe, ale... może w nim też grać w golfa. Chciałby, żeby pozazdrościli mu wszyscy, którzy nie odziedziczyli milionów przed 30-tką.
Żeby pokazać wszystkim, jak wygląda jego luksusowe życie, wrzucił do sieci zdjęcie z przedpokoju.
Przy okazji, Pikej nagrał kolejną piosenkę, w której wspomina o Chopinie, do którego chciałby być porównywany za granicą. Nasz "towar eksportowy" rapuje w niej też po angielsku. Oceńcie, jak mu wychodzi:
Przypomnijmy też jego teledysk z ferrari. Myślicie, że siostra jest dumna?