Wywiad Katarzyny Figury o opluwającym ją i rzucającym butem w dzieci mężu-sadyście wywołał sporo kontrowersji. Wiele osób argumentuje, że nawet jeżeli jest to prawda i Kai Schoenhals stanowi rzeczywiście fizyczne zagrożenie dla własnej rodziny, takie publiczne wyznanie matki dotyczy też, a może przede wszystkim, jej dzieci. Być może lepiej byłoby dla nich, żeby ojcem zajęła się policja i prokuratura a nie Tomasz Lis na żywo.
Na zarzuty Figury odpowiedział już sam oskarżany o znęcanie się nad rodziną mąż. Zwrócił uwagę, że przez wiele lat jego żona zapewniała w tych samych magazynach, że jest z nim szczęśliwa, a Kai jest dla niej dobrym i kochanym człowiekiem. Jego zdaniem nie kłamała wcześniej, we wszystkich poprzednich wywiadach, tylko teraz - w tych najnowszych.
Wyznania Figury wywołały najróżniejsze opinie nie tylko w komentarzach pod artykułami ale i wśród celebrytów. Aktorkę ostro zaatakowała już Karolina Korwin-Piotrowska, znany paparazzi, który rozebrał Ilonę Felicjańską, a także - chyba najmocniej - Paulina Młynarska. Powtórzyła właśnie i nawet wzmocniła swoje zarzuty (zobacz: Młynarska o matkach-celebrytkach: "TO HANDEL DZIEĆMI!")
*. Podobie *Korwin-Piotrowska. Porównuje publiczne wyznania celebrytów i opowiadanie o depresji do wkładania sobie samochodzików w odbyt i sikania na siebie w programie Jackass. Jej zdaniem Figura i Peszek są jednak jeszcze gorsze, bo są przy tym hipokrytkami i szantażują widzów emocjonalnie.
Peszek, przypomnijmy, wyznała, że przeżyła pół roku depresji podczas wakacji na tropikalnej wyspie. Morze przychodziło i odchodziło, a mi z ust ciekła ślina - żaliła się. Narzekała też, że lekarz poradził jej od serca, żeby wzięła się po prostu w garść i urodziła w końcu dziecko. Peszek ma już 39 lat i coraz silniejsze bóle egzystencjalne. Nie założyła rodziny i nie chodzi do pracy.
Korwin-Piotrowska komentuje to tak:
Bohaterowie "Jackass" polewali się moczem, rozwalali głową cegły i wsadzali do tyłka samochodziki, a wszystko dla zabawy i pieniędzy. Robili rzeczy kretyńskie. Ale nikt nikomu nie wciskał w związku z tym żadnej ideologii - pisze w Na temat. Wygłupiamy się, kaska leci. Nasi celebryci podobnie - jadą po bandzie, jak bohaterowie Jackassa wsadzający sobie w odbyt samochodziki, ale niestety zamiast zabawy i zarabiania kasy, mamy doprawianą ideologię i emocjonalny szantaż. Nie chcę już dłużej być szantażowana emocjonalnie w tak niewybredny sposób.
Najpierw jedna znana aktorka opowiada o tym, że mąż ją bił. Wyznanie jest mocne, wszyscy o nim mówią. Szok jest wszechobecny. Po tygodniu od wyznań na jaw wychodzi, że gwiazda przygotowuje autobiografię i raczej nie robi tego za darmo, a jej mąż-nie mąż wystawia kolejne działa. Już wiemy, że będzie brudno, strasznie, bez sensu, a parada świadków na sprawie rozwodowej wypełni niejedną kronikę towarzyską i ranking - Co oni na sobie mają. Bo to będzie event, jakiego Polska nie widziała.
Maria Peszek postanowiła...i sama teraz nie wiem, co napisać. Czytam jeden wywiad w "Polityce" i drżę. Czytam drugi we "Wprost" i zaczynam żałować, że nie stać mnie na hamak w Azji. (...) Zostaje żałość. Smutek tropików, nawet nie azjatyckich. Ups, myślę sobie, bo choć sama depresji nie miałam, dwie bliskie mi osoby miały. Taką prawdziwą, straszliwie bolesną, długotrwałą, nie leczoną na hamaku, tylko na mozolnej terapii; nie dla mediów, nie dla kasy i nie pod kamerkę. I ostatnia rzecz, jakiej chciały, to latanie i opowiadanie o tym komukolwiek. (...) Choroba to mocny temat. Zawsze się sprzeda. Pewien gwiazdor najpierw pokazał w telewizji jedną z żon w chwilę po porodzie, a niedawno umieścił swoje badania w internecie. Zawsze jeden news więcej, choć niesmak potworny, bo okołoodbytniczy i wychodzi na to, że wszystkie jego żony powinny iść do lekarzy od wstydliwych chorób. Sama nie wiem - smutne to bardziej, czy jednak straszne. Inna piosenkarka ujawniła w magazynie, że wyleczyła białaczkę za pomocą Kabały i że duszę chorą też uleczyła. No i nowy projekt muzyczny przy okazji promuje, tak mimochodem.
Kupicie promowaną właśnie książkę Katarzyny Figury i tropikalną płytę Marii Peszek?