Po długim dochodzeniu i kilkukrotnym badaniu śladów na ciele 6-miesięcznej Madzi biegli wydali ostateczną opinie w sprawie przyczyn jej śmierci. Z raportu wynika jednoznacznie, że dziewczynka została uduszona. Patolog znalazł w trakcie sekcji zwłok dziecka ślady urazów na jej główce, które początkowo uznano za przyczynę nagłej śmierci. Wersję tę potwierdzały zeznania Katarzyny W., która utrzymywała, że "córka wypadła jej z rąk i uderzyła głowa o próg".
Dalsze badania wykazały jednak, że Madzia ma liczne zasinienia na krtani oraz krew w płucach. Biegli z kilku miast weryfikowali zebrane dowody w sprawie i analizowali wyniki sekcji. Według Gazety Wyborczej wszyscy jednogłośnie uznali, że krwiaki w krtani i krew w płucach mogły powstać wyłącznie w wyniku uduszenia.
Wszyscy, którzy śledzili tę sprawę, chcieli by pewnie wiedzieć co dalej? Czy Katarzynę W. będzie można dalej spotkać na ulicy, lub w pracy w klubie ze striptizem? Obecnie Waśniewska przebywa w areszcie domowym i oczekuje na proces. Oczekuje na proces pod zarzutem zabójstwa 6-miesięcznej córki.