"Inspirowanie się" przez polskie celebrytki kreacjami zagranicznych projektantów stało się już niemal normą. Zdarza się nawet, że podkradają pomysły Polakom, jak w przypadku Dody i Gosi Baczyńskiej czy Kasi Cichopek i Macieja Zienia. Ostatnio taką „kreatywnością” wsławiła się Natasza Urbańska. Pochwaliła się, że na balu Fundacji TVN zaprezentowała się w sukni „własnego” projektu, w rzeczywistości ściągniętej od Anthony'ego Vaccarello, w której na imprezie Met Gala w Nowym Jorku pozowała Anja Rubik. Zobacz: Horodyńska: "Sukienka Nataszy to KOPIA!".
Sprawę komentuje Karolina Korwin-Piotrowska, która dziwi się, że celebrytom wydaje się, że nikt nie zauważy takich dosłownych "zapożyczeń". Nazywa je też wprost kradzieżą.
Dlaczego polskie gwiazdy kradną, bo podróbki to kradzież, w świetle jupiterów? - pyta na swoim profilu. Są tak niemądre, że nie wiedzą, że można sprawdzić wszystko? Że to zawsze wyjdzie? jak myślicie?
Myślimy, że nie mają pieniędzy.