Magdalena Gessler już kilka razy zapowiadała swój ślub z Waldemarem Kozerawskim. Jeszcze rok temu mówiła, że pobierze się ze swoim partnerem w cerkwi w Białowieży. Potem pojawił się termin wrześniowy i wizja "romantycznej ceremonii na plaży". Podobnie teraz gospodyni Kuchennych rewolucji i nowego show MasterChef utrzymuje, że ślub już niebawem.
Jak podaje Życie na gorąco, Gessler i chirurg plastyczny, z którym jest od kilku lat w związku, zamierzają w grudniu złożyć przysięgę małżeńską. Jak ustalił tygodnik, nie ruszyły jednak jeszcze żadne przygotowania do uroczystości a partnerzy... nie mają nawet czasu, żeby się spotkać. Nie wiadomo także nic na temat planów rozwodowych Gessler. Celebrytka od lat nie utrzymuje kontaktów z mężem, którego nazwisko tak pomogło jej w karierze. Radziłaby sobie pewnie prawdopodobnie gorzej, zwłaszcza w TVN, jako Magda Ikonowicz, siostra kontrowersyjnego polityka.
Już raz z powodu pracy Gessler odwołała ceremonię, która była szczegółowo zaplanowana. Ślub miał się odbyć na szkockim zamku, a restauratorka ustaliła już nawet rzecz najważniejszą, czyli menu. Z powodu pracy przy show MasterChef wszystko jednak odwołała. Kozerawski wykazał wiele wyrozumiałości i najwyraźniej pogodził się, że jest w jej życiu na drugim miejscu po karierze w TVN. Drugie to i tak niezłe miejsce.
Ciekawe, czy tym razem im się uda. Jeżeli tak, możemy spodziewać się pewnie oprawy medialnej jak u Kwaśniewskiej.
A skoro mowa o "ślubach roku", przypomnijmy: Goście "ślubu roku" nie wpłacili ani grosza!