Agnieszka Włodarczyk i Mikołaj Krawczyk nie odnieśli sukcesów w obnoszeniu się ze swoim związkiem. Ich wywiad o "ciele astralnym" nie wzruszył widzów Pierwszej milości, którzy zdecydowanie trzymają stronę Anety Zając. Właśnie dlatego Agnieszka musiała zrezygnować z roli. Aby się dobrze kojarzyć, zginęła, bohatersko ratując dziecko... To też chyba niewiele pomogło. Zobacz: Zginie ratując dziecko w wózku... (ZDJĘCIA)
Jeżeli Agnieszka i Mikołaj mają PR-owca, jest on równie udany co ten Figurskiego. Ich miłosny wywiad w Vivie o "ciele astralnym" nie zrobił z nich raczej pary roku. A taki był chyba plan patrząc po okładce, zresztą nie tylko tej jednej:
Włodarczyk i Krawczyk nie chcą być dłużej tak dobierani. Po miesiącach unikania wspólnych fotografii pojawili się na premierze nowego serialu Mikołaja, Misja Afganistan. Pozowali tam razem, przytulali się i uśmiechali do obiektywów. Mają podobno nadzieję, że ich kolejne zdjęcia i wywiady będą już oceniane lepiej. Jak donoszą ich znajomi, boli ich to, że "patrzy się na nich przez pryzmat porzuconej Anety":
Chcieliby, żeby ludzie odbierali ich jak normalną, zakochaną parę – zdradza ich znajoma Życiu na gorąco. Są zmęczeni tym, że na ten związek patrzy się przez pryzmat porzuconej Anety i dzieci.
Współczujemy.