Jedna z najlepiej znanych polskich scenarzystek, twórczyni odnoszących sukcesy seriali opowiadających głównie o miłosnych perypetiach ludzi, jest samotna i nie uprawia seksu.
Fakt przypomina, że w jednym z wywiadów Ilona Łepkowska powiedziała: Seks? Jest podobno coś takiego. Pamiętam z zamierzchłej przeszłości. Kiedyś, owszem, lubiłam.
Teraz, w wywiadzie dla tabloidu, scenarzystka rozwija tę myśl: Nie będę kreować się na osobę, która ma nie wiem jak bogate życie osobiste. Wszyscy wiedzą, że tak nie jest. W życiu przeżyłam tyle związków, porywów namiętności, że już mogę sobie żartować, że seks znam z przeszłości. Poza tym, gdy tak dużo się pracuje, to chyba lepiej się wyspać. Jestem szczera! Żałuję tylko jednego - …że nie spotkałam takiego mężczyzny, albo też sama popełniałam błędy, i nie dane mi było przeżyć z kimś całego życia.
To ostatnie zdanie sugeruje, że szczere wyznania Łepkowskiej mają drugie dno. Rozumiemy, scenarzystka jest zbyt znana i zapewne zbyt dumna, żeby iść do agencji matrymonialnej czy założyć sobie profil w serwisie randkowym. A tak, dała niedwuznacznie do zrozumienia, że jest sama. Może ktoś się skusi.