Trwający od kilku miesięcy romans Kanye Westa i Kim Kardashian zdaje się powoli wyhamowywać. A było naprawdę gorąco: raper wystąpił w reality show swojej dziewczyny, opowiadał o ich ostrym seksie i nazywał Kim "swoją suką". Mówiło się też o zaręczynach, ślubie i poszukiwaniu surogatki, która urodzi im dziecko. Niestety, w ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o tym, że gwiazdor ma już dość Kardashian, jej ambitnej rodziny i ciągłej medialnej promocji.
Być może właśnie dlatego West wybrał się do Europy bez Kim. Poprzednią wycieczkę odbyli wspólnie, tym razem jednak postanowił pojawić się na paryskim Tygodniu Mody sam.
Stwierdził, że zabranie jej ze sobą nie wpłynie dobrze na jego wizerunek - mówi informator New York Daily News. Oczywiście nie chciał skrzywdzić Kim, ale od samego początku nie miał zamiaru zabierać jej ze sobą.
Przypomnijmy, że w Paryżu West zaprezentuje swoją najnowszą kolekcję. Jako że koleguje się teraz z czołówką projektantów i ludzi mody (w tym z Anną Wintour, która nie znosi Kardashian), swoją słabość do ostrego seksu z Kim musiał odłożyć na bok.
Nie czuł się komfortowo z celebrytką u boku - dodaje osoba z otoczenia Kanye. Chce być traktowany poważnie.
Tymczasem Kim i jej rodzina kręcą kolejne odcinki ich familijnego reality show. Ostatnio wypinała biust i tyłek w ramach treningu przed spływem kajakowym. Zobacz: Piersi Kardashian na spływie kajakowym.