We wczorajszym Mam Talent zobaczyć mogliśmy sporo wzruszeń. Głównie za sprawą Małgorzaty Foremniak, którą do łez doprowadziło wykonanie piosenki Patrycji Markowskiej, Świat się pomylił. Na scenie pojawiła się zaledwie 17-letnia Ola Kuśmider, która oczarowała jurorów, a aktorkę wzruszyła na tyle, że przez łzy mówiła: Ja się po prostu wzruszyłam!
Odcinek obfitował w młodych i utalentowanych wokalistów - 16-letni Patryk Maślach zaprezentował piosenkę Adele, Turning tables, które zachwycona Agnieszka Chylińska skomentował kilkoma pełnymi zachwytu "kurwami" oraz pozdrowieniami dla babci, z którą chłopak przyszedł.
Były też bardziej niekonwencjonalne występy - na scenie pojawił się Krystian Minda w towarzystwie wiertarki, którą wkładał sobie do nosa... Wyjął kozę i oblizał! - skomentowała błyskotliwie Foremniak. Jakie porządne dziecko, sam zjada swoje gile! - dodała Chylińska. I chociaż Robert Kozyra był na nie, oryginalny uczestnik przeszedł do następnego etapu.
Dużo radości wywołał występ afrykańskiego zespołu (z Krakowa) Bazobanga. Jurorzy śmiali się w głos, muzycy i tancerze otrzymali trzy głosy "na tak" i przeszli do następnego etapu.
Piotruś, Putin przy tobie to mięczak! Ja dzisiaj zrozumiałam, co to jest hasło "samiec Alfa". Piotruś, z ciebie całego mój mąż ma tylko taką piżamkę - skomentowała Chylińska. Ja już wiem, co trzeba zrobić, żeby być sexy, więc zaraz idę i kupuję taką piżamkę. Spotykamy się w finale! - dodał Kozyra.
Ogromne wrażenie na sędziach zrobili niepełnosprawni tancerze, Joanna i Paweł.
Ja spojrzałam na wasz wózek i ja nie widziałam deficytu, jakiegoś braku, tylko dla mnie to był atut. Niesamowite poczucie rytmu! Bardzo mi zaimponowaliście. Jeżeli kiedyś powiem, że mam doła, to sama kopnę w dupę! - wyznała Chylińska. Dzięki trzem pozytywnym ocenom tancerze przeszli dalej.
Piosenkarka zaliczyła również wyznanie miłości, wystosowane w kierunku... swojej imienniczki. Zespół Alebabki, składający się z trzech kobiet: DJ-ki, gitarzystki i perkusistki, wywołał mieszane uczucia, ale ta ostatnia wzbudziła ogromny podziw Chylińskiej.
Macie zajebistą perkusistkę! Naprawdę, masakra. Powiem ci Agnieszka, że jak zasiadłaś, to sobie myślałam, żebyś ty tylko dobrze zagrała. Ty dźwigasz ten zespół, ty jesteś najjaśniejszą gwiazdą, jaśnie panią, rozumiesz? Agnieszka... chyba się w tobie zakochałam! Kiedy zespół zszedł ze sceny, dodała: Powinny sobie wokalistkę przygruchać, starszą, bardziej doświadczoną, już wydzieraną.
Chcielibyście zobaczyć Chylińską w jakimś nowym projekcie? Gorzej niż ostatnio chyba być już nie może...