Szykuje się kolejny "ślub roku". Jak już pisaliśmy, Michał Niemczycki zdecydował się wreszcie oświadczyć Annie Czartoryskiej, a ona powiedziała "tak". Być może czekali z zaręczynami aż emocje wokół ślubu Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha trochę opadną, a media będą mogły poświęcić im więcej uwagi.
Obecnie między obiema parami rozpoczyna się rywalizacja o to, czyj ślub okaże się ważniejszym wydarzeniem. Na razie w kategorii sukien ślubnych wygrywa Czartoryska. Jak donosi Fakt, jej kreacja będzie kosztowała aż 20 tysięcy złotych. Suknia projektu Sabriny Pilewicz, w której na swoim ślubie wystąpiła Kwaśniewska, kosztowała "zaledwie" 12 tysięcy.
Czartoryska tymczasem postawiła na projektanta o bardziej medialnym nazwisku - Macieja Zienia.
Ania powiedziała, że cena nie gra roli - wyjaśnia w rozmowie z tabloidem jej znajoma. Bardzo jej się podobała sukienka Alicji Bachledy-Curuś z festiwalu w Gdyni i to ona ma być punktem wyjścia i inspiracją dla Maćka. Powiedziała, że może zapłacić nawet 20 tysięcy złotych, bo chce, żeby sukienka była uszyta z najlepszych materiałów.
W podobnej sukni na swoim ślubie wystąpiła Patrycja Korgulska, była już żona Mateusza Damięckiego. Cena z pewnością nie gra roli dla Czartoryskiej. Wychodzi w końcu za syna miliardera, więc im drożej, tym lepiej dla niej.
Zień obiecał przygotować dla aktorki najdroższy projekt. Tabloid donosi, że Czartoryska prowadzi na wszelki wypadek rozmowy z jeszcze jednym projektantem. Nie chce jednak zdradzać jego nazwiska.