Po ponad dwuletniej przerwie i odejściu Kevina Richardsona (tego wysokiego bruneta z bródką), Backstreet Boys wracają z nowym, szóstym już albumem, który ma mieć premierę 30-tego października. Data wydania niezatytułowanego jeszcze krążka ma się pokryć z 10-tą rocznicą wydania ich pierwszego albumu, który otworzył im drogę do światowej kariery.
Pierwszy oficjalny singiel, Inconsolable, ukaże się 27-ego sierpnia. Inny kawałek z tego albumu, Any Other Way, wyciekł do sieci w maju tego roku.
Po ich niesamowitych sukcesach, jakie odnosili w drugiej połowie lat 90-tych, Backstreet Boys popełnili typowy dla członków tego typu grup błąd i postanowili działać oddzielnie. Żaden z nich nie odniósł znaczącego sukcesu i w związku z tym po kilku latach spotkali się ponownie, by w 2005 roku nagrać album Never Gone. Sprzedano go zaledwie w 750 tysiącach egzemplarzy, co przy nakładzie płyty Millennium, która rozeszła się w 30 milionach kopii, wypada bardzo blado.
Kevin Richardson, najstarszy z zespołu, w wieku 35 lat zdecydował, że ostatecznie odchodzi z grupy. Niedawno urodziło mu się pierwsze dziecko. Na życie zarabia teraz komponowaniem ścieżek dźwiękowych do filmów dla dzieci oraz występami na Broadwayu.
Pozostali członkowie zespołu - Brian Littrell, Howie Dorough, Nick Carter oraz AJ McLean zadecydowali, że nie chcą go nikim innym zastępować i będą występować od tej pory jako kwartet. Powiedzieli mu również, że może wrócić do nich kiedy tylko będzie chciał.