W zeszłym tygodniu redakcja miesięcznika Cosmopolitan pokazała listopadową okładkę. Tym razem zza napisów na czytelniczki uśmiecha się Ewa Farna. Widać wyraźnie, że o jej wygląd zadbali graficy.
Piosenkarka postanowiła skomentować swoje zdjęcia, jednocześnie udowadniając, że ma do siebie dystans. Nie przyznała się oczywiście do dorysowanego biustu:
Dla ciekawych babskich wywiadów, miałam ten zaszczyt być na okładce czasopisma "Cosmopolitan" – chwali się na swoim profilu. Przyznaje szczerze i bez bicia – bez powiększonych piersi, za z wygładzonymi pryszczami! Ostatnie pare dni! Totalnie najlepsze!
Powiększone pewnie nie są. Po prostu narysowali je od nowa :)
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.