Na razie nie od niej, ale z reality show The Real Housewives od Miami. Rzeczywiście, przecieki z planu nie wskazują raczej na to, by było to dzieło na wysokim poziomie artystycznym. Ale podobno nie o to poszło.
Romain bardzo się stresował, nie przypuszczał, że to będzie reality show z prawdziwego zdarzenia i kamery wciąż będą nam towarzyszyć" - wyznaje Joanna Krupa w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy, reklamując "rozmach" projektu. To były duże emocje. Między nami za dużo się działo. Romain dwa razy rzucił ten program.
Być może "scenarzyści" przesadzili, wymyślając scenę z jego penisem? Przypomnijmy:
Nie wiadomo dokładnie, czego się właściwie spodziewał. W końcu jego przedsiębiorcza narzeczona od lat przyzwyczajała go chyba do myśli, że w ich życiu wszystko będzie na pokaz.
W końcu jednak wrócił, bo musieliśmy skończyć program - wyjaśnia modelka. Gdyby nie wrócił, oznaczałoby to koniec między nami i musiałabym występować sama.
Obecnie Krupa przygotowuje się do... drugiej serii programu. Oczywiście z Romainem.
Gorsze rzeczy niż te, które się teraz wydarzyły na planie, już na pewno nie będą miały miejsca - zachęca.
Rzeczywiście, nie spodziewamy się. Ale przynajmniej ładnie pozowała w bieliźnie: