Cheryl Cole była załamana, gdy parę lat temu wyszły na jaw romanse jej męża. Piosenkarka przeszła terapię z psychologiem i długo brała środki uspakajające, do czego przyznawała się w wielu wywiadach. W jej przypadku czas nie zaleczył ran, gdyż gwiazda nadal nie pogodziła się ze zdradą Ashley’a Cole'a, który urządzał sobie orgie z kilkoma kobietami naraz.
Nigdy mnie nie przeprosił za zniszczone życie. Dla niego oznaczałoby to, że popełnił błąd, a wcale tak nie uważa – powiedziała Cheryl na promocji swojej autobiografii. Nie wziął na siebie nigdy odpowiedzialności za rozpad naszego małżeństwa. To zawsze była moja wina.
Gdy dowiedziałam się, że uprawiał seks z siedmioma kobietami, to przez dwa tygodnie ukrywałam, że nasze małżeństwo się zakończyło. Chciałam, aby miał czas na opuszczenie Wielkiej Brytanii i uniknięcie medialnej egzekucji – dodała.
Przypominamy, że Ashley Cole tłumaczył później w wywiadach, że "każdy facet potrzebuje więcej niż jednej kobiety" i nie uważa, aby zrobił cokolwiek złego.