Piotr Grabowski, jak sam wyznał w wywiadzie, oświadcza się swojej partnerce dość regularnie. Ona jednak dotąd za każdym razem mu odmawiała. Zdaniem aktora to właśnie brak dokumentu z urzędu doprowadził do wiosennego kryzysu w ich związku. Jak już pisaliśmy, Dereszowska zakochała się z wzajemnością w jednym ze znanych dziennikarzy. Była gotowa rzucić dla niego dotychczasowego partnera. Przyszłoby jej to tym łatwiej, że ma już pewną praktykę tej dziedzinie. Kilka lat temu porzuciła w końcu partnera dla Piotra Grabowskiego.
Aktor zdawał sobie sprawę, że historia może się powtórzyć, postanowił więc do tego nie dopuścić. Ostatecznie kryzys został zażegnany i para po chwilowej rozłące znów zamieszkała razem. Jednak Grabowski postawił warunek - tym razem muszą wziąć ślub.
Piotrek od dawna na to nalega - mówi w rozmowie z Faktem znajoma Dereszowskiej. Jest tradycjonalistą, dla którego rodzina jest najważniejsza. Chciałby wziąć z Anią ślub, żeby mieć większą pewność, że nie odejdzie z dnia na dzień. Piotr uważa, że ślub łączy ludzi.
Czy ślub zagwarantuje mu, że go nie zostawi? Tym razem Dereszowska postanowiła podobno przyjąć oświadczyny.
Spojrzała teraz na niego od zupełnie innej strony - wyjaśnia koleżanka aktorki. Uświadomiła sobie, jak wielkie jest jej uczucie. Po tym wszystkim zaczęła się nawet przekonywać do sakramentu małżeństwa. Nie wyklucza już cichej uroczystości za rok w wakacje .
Niestety z braku sakramentu będą musieli zadowolić się dokumentem z Urzędu Stanu Cywilnego. Grabowski, jako rozwodnik, nie może wziąć ślubu w kościele.