Nie będzie wyroków, nawet w zawieszeniu. Reprezentujący Antoniego K. mecenas Jakub Wende ma powody do radości. Jak już pisaliśmy, czas najwyraźniej uleczył rany i policjanci obrażeni przez Antoniego K., który nazwał ich czule "jebanymi psami" i groził, że "jego papuga ich zje" zgodzili się przyjąć rekompensatę finansową. Zobacz: Ruszył proces aktorów-meneli. Zapłacą policjantom!
Młodym celebrytom ze znajomościami wolno bić się na ulicy i krzyczeć do policji:"Załatwię was, jebane psy! Jesteście gównami!"
Jak donosi Fakt, obrońcy Antoniego K. i Jakuba W. udało się uzyskać warunkowe umorzenie sprawy. W przypadku K. na 2 lata, a w przypadku W. - na rok.
Postanowienie nie jest prawomocne, ale nie sądzę, aby któraś ze stron się odwoływała - cieszy się w rozmowie z tabloidem mecenas Wende.
Rodzice też na pewno się ucieszyli. Gratulujemy.