Ola Kwaśniewska i jej nowo poślubiony mąż Jakub Badach wrócili właśnie z podróży poślubnej. Kwaśniewska pojawiła się w Warszawie z delikatną opalenizną, ale bez obrączki na palcu. Jak zapewnia Fakt, powołując się na znajomych młodej mężatki, nie jest to objaw kryzysu w związku.
Są naprawdę szczęśliwi i bardzo w sobie zakochani - mówi w rozmowie z tabloidem przyjaciółka pary.
Podobno Kwaśniewska nie nosi obrączki z obawy, że może ją zgubić. Ostatnio sporo schudła i nie chce ryzykować, że zsunie się jej z palca. Jej i Badacha biżuteria ślubna warta jest około 13 tysięcy złotych. Wprawdzie było to ponoć prezent od zaprzyjaźnionej z mamą Oli firmy jubilerskiej, jednak Kwaśniewska nie chce ryzykować zgubienia cennej pamiątki.
Inna sprawa, że postarała się z Kubą, żeby każdy Polak dowiedział się, że są po slubie. Być może w takiej sytuacji obrączki są rzeczywiście zbędne.