Aniołki Victoria’s Secret uważane są za jedne z najpiękniejszych kobiet na świecie. Mają idealne figury i zawsze świetną cerę. Trzeba jednak pamiętać, że ich zdjęcia przechodzą zawsze mocną obróbkę graficzną. Do sieci wyciekły niewyretuszowane zdjęcia holenderskiej modelki Doutzen Kroes, która od czterech lat jest oficjalnym "Aniołkiem" firmy.
Na fotografiach widać, że kolory zdjęć są poprawiane, a modelce "maluje się" skórę, by sprawiała wrażenie pięknie opalonej. Na tym jednak nie koniec - na jednym ze zdjęć widać, że Doutzen ma pod bielizną stringi. Usunięto jej również wałeczki tłuszczu, zmarszczki mimiczne, włosy, a nawet... palce.
Porównajcie zdjęcia "przed i po". Wydaje się, że jak na dzisiejsze standardy, zdjęcia efekt końcowy i tak wypadają naturalnie.
Przy okazji, dla fanów marki i Magdaleny Frąckowiak, nasza ulubiona reklama: