Wczorajszy odcinek 4. edycji Mam Talent zapoczątkował etap półfinałowy, który rozgrywany jest na żywo. W każdym z półfinałów wyłonionych zostanie dwoje finalistów, którzy walczyć będą o główną nagrodę.
Pierwszy zobaczyć mogliśmy zespół Gwardia Gryfa, który wykonuje układy taneczne z chorągwiami i flagami w takt muzyki poważnej. W TVN-ie towarzyszyły im nawet sztuczne ognie, co wpłynęło chyba na kreatywność Małgorzaty Foremniak.
Jesteście niesamowici! - zachwycała się. Niechaj wiatr, który dmie w wasze chorągwie, doprowadzi was do sukcesu.
W następnej kolejności na scenie pojawiła się grupa Recycling Band, której członkowie grają na własnoręcznie wykonanych z odpadków instrumentach. Jak widać jest to modny ostatnio nurt, bo podobna formacja zaprezentowała się również w bieżącej edycji Must Be The Music.
Wyglądasz jak Tkaczyk z Kombi. Trzymacie poziom, jesteście nieprzewidywalni - stwierdziła Agnieszka Chylińska. Kreatywność i pomysł, jesteście numerem jeden. Energetyczny numer, porwaliście publiczność - dodał Kozyra.
Duet Breax Box zaprezentował połączenie beat-boxingu z tańcem na żywo. Jurorom się podobało - stwierdzili nawet, że uczestnicy są zabawniejsi niż prowadzący show Marcin Prokop i Szymon Hołownia. Grający na harfie Michał Zator wywołał nieco inne emocje, szczególnie u Małgosi: Słuchając ciebie powiem tak - to sztuka przebić się przez tłum ludzi żądających emocji.
(Nie jesteśmy pewni, czy to był komplement...)
Jeszcze inne uczucia wzbudził w niej akrobata Marcin Tylkowski: Moja żądza krwi została zaspokojona! - ogłosiła aktorka, której powrót do transmisji na żywo bardzo służy.
Pozytywne oceny zebrał również żonglujący piłkami do koszykówki Mieszko Włodarczyk. Tyle szczęścia nie miała Aleksandra Borak, która wykonała hit Rihanny, We Found Love we własnej i, jak się okazało, niezwykle ryzykownej interpretacji.
Ryzykowny wybór, jeżeli chodzi o repertuar, bardzo - zaczęła Chylińska. Dynamiczną, skoczną, taneczną wersję zamieniłaś w smęt. Ja uwielbiam tę piosenkę. Ja doceniam twój talent, ale cały czas się zastanawiam, czy masz charyzmę sceniczną.
Miałam cię za świadomą wokalistkę, która świadomie dobiera sobie repertuar - stwierdziła Foremniak. Myślę, że dzisiaj nie była to trafna decyzja.
Masz bardzo silny głos, wykonanie było bardzo różnorodne, ale niestety nie o taką różnorodność nam chodziło - podsumował Kozyra.
Jako ostatnie na scenie zaprezentowały się dziewczyny z Trio ETC, które wykonały imponujący układ gimnastyczny.
Kocham dziewczyny z ETC Rzeszów! - ogłosiła zachwycona Chylińska.
Najwidoczniej widzowie mieli podobne zdanie, bo Trio dostało się do finału, wraz z Recycling Band. A Wy komu kibicowaliście?