Doda pojawiła się wczoraj na imprezie w restauracji Amber Room. Fotoreporterzy przyłapali ją przed wejściem w okularach przeciwsłonecznych (był późny wieczór), krótkiej, beżowej sukience oraz futerkowej kurtce.
Gdy ją zdjęła, goście imprezy mogli podziwiać (?) jej pokaźny biust (plotki o wyciągnięciu silikonów nie okazały się chyba prawdziwe) oraz skórzane bolerko zrobione z kilkudziesięciu paneli. Doda pozowała do zdjęć z dość skromnie ubraną Weroniką Rosati.
Pomoc stylistki Sablewskiej rzeczywiście chyba by się jej przydała. Tak wygląda Doda pozostawiona sama sobie - zdana tylko na swój gust i pieniądze.
Ciekawe, czy tym razem bawiła się lepiej niż u Zienia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.