Małgorzata Rozenek szybko wkupiła się w łaski kierownictwa TVN. Głównie dlatego, że jej zabawny program wywołuje emocje. Niestety, nie do końca takie, jak zaplanowano. Widzowie śmieją zwłaszcza z "testu białej rękawiczki", którym celebrytka straszy na wizji uczestniczki. Sama zainteresowana twierdzi, że nie przejmuje się żartami ze sprzątania w stroju wieczorowym i wypominaniem jej różnic między jej życiem codziennym, a tym, co deklaruje w wywiadach. Jak donosi jednak Fakt, Rozenek zaczyna źle się z tym czuć. Ciąży jej przede wszystkim zainteresowanie mediów.
Jest przestraszona. Wciąż śledzą ją paparazzi, a ona nie może się oswoić z myślą, że jest pod obserwacją - mówi informator tabloidu. Pogubiła się w tym. Chciała uchodzić za prefekcyjną na planie i w życiu, ale teraz robi wszystko, by widzowie zrozumieli, że ona i postać, którą odgrywa w telewizji to dwie różne osoby.
Rzeczywiście. Dzieli je chyba jakieś 9 lat różnicy wieku... :)