Trwa ładowanie...
Przejdź na

Dubieniecki: "To ja jestem ojcem Ewy!"

1788
Podziel się:

Kłopot w tym, że oficjalnie poznali się... 3 lata po jej urodzeniu. Co na to były mąż Kaczyńskiej?

Dubieniecki: "To ja jestem ojcem Ewy!"

Jak już pisaliśmy, po wyprowadzce Marty Kaczyńskiej z zajmowanego wspólnie z mężem mieszkania w Gdyni, Marcin Dubieniecki zabrał obie córki na poważną rozmowę. Być może przygotowywał je na to, co może wkrótce nastąpić. Kaczyńska, jak już udowodniła podczas poprzedniego rozwodu, potrafi zagrać ofensywnie. Nie wystarczył jej formalny rozwód z Piotrem Smuniewskim. Postanowiła w ogóle wykreślić go ze swojego życia, a także życia jej córki Ewy. W 2007 roku złożyła z sądzie pozew o zaprzeczenie ojcostwa. Być może Dubieniecki obawia się podobnych niespodzianek, bo zapewnia w rozmowie z Newsweekiem, że to on jest biologicznym ojcem.

Jestem prawnie i faktycznie ojcem mojego dziecka - oświadczył w wywiadzie.

Chodzi o urodzoną w 2003 roku Ewę. To wyznanie może trochę dziwić, biorąc pod uwagę, że wszyscy byli dotąd przekonani, że Kaczyńska i Dubieniecki poznali się 3 lata po jej urodzeniu... Jak sugeruje Super Express, do romansu mogło dojść na upartego podczas ich studiów na Uniwersytecie w Gdańsku. Studiująca tam ekonomię Kaczyńska była wówczas oficjalną dziewczyną swojego kolegi ze studiów, Piotra Smuniewskiego, którego wkrótce potem poślubiła.

Dubieniecki studiował wprawdzie na tym samej uczelni, ale na wydziale prawa. Romans między nimi był więc możliwy, chociaż może nie najłatwiejszy do nawiązania. Rzeczywiście po rozwodzie Marty z pierwszy mężem, Dubieniecki płynnie wszedł w rolę ojczyma jej córki. Wiele czasu Ewie poświęcali także jego rodzice. Potem na świat przyszła druga córka, Martyna. Teraz Marcin zapewnia, że obie są jego biologicznymi córkami.

Ciekawe, co myśli o tej sytuacji "były ojciec" Ewy...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1788)
WYRÓŻNIONE
gość
12 lat temu
To ja jestem ojcem Ewy! i wszystkich
gość
12 lat temu
Oficjalnie można się poznac pozniej , A upojną noc spędzic można wcześniej :) Zresztą Pudlu to ich sprawy , czego mieszac w to dzieci !!!!! wstyd !
gość
12 lat temu
no to niezły dramat medialny sie szykuje
gość
12 lat temu
Cóć.. to prawda. A najlepsze były te wywiady i sesje w czasopismach... HIPOKRYCI
gość
12 lat temu
moze trudne sprawy to nagraja
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1788)
JASIU
rok temu
chyba zaczne zbierać kase na testy DNA
Andrzej P
rok temu
Nic dziwnego cała rodzina Kaczyńskich jest rodziną zakłamaną więc córka pary prezydenckiej odziedziczyła kłamstwo w genach
Gość
6 lat temu
wszystko wszystkim, ale ona jest tak koszmarnie brzydka, a tu tyle chłopów dookoła niej, komuś naprawdę staje na jej widok??
gość
6 lat temu
Tera fere kuku teraz pewnie mówił by inaczej
gość
6 lat temu
ta pisowa zawsze dziwica klamala caly czas ze 1maz jest ojcem dziecka on pokochal i wychowywal bo byl pewny ze jego sle co za niespodzianke zrobila ta prawdziwa katoliczka bo na sprawie rozwodowowej przedstawila dna ze on ojcem nie jest to prawdziwa pisowa swieta
gość
11 lat temu
niezła z niej s**a.
gość
11 lat temu
slut
gość
11 lat temu
...gdzie jej morale? druga Kora.... smutne to szczegolnie dla jej ex meza
gość
11 lat temu
czyli nie taka święta ta martusia..he he
cccc
12 lat temu
Takie straszydlo jak ta Marta i jeszcze potrafila zdradzac fajnego faceta ,To prawda ,ze czym marniejsze to i wredniejsze.
gość
12 lat temu
Czyli nazywając to po imieniu jest puszczalską k***ą?
gość
12 lat temu
A gdyby okazało się że Tusk ma nieślubne dzieci???To dopiero śwętobliwy stryjek miałby używanie. A Kasia z ciążowym brzuszkiem i niewiadomym ojcem potomka?
gość
12 lat temu
Obrzydliwi są oboje. Ona kobieta rozwiązła, on interesowny karierowicz. Wybaczcie ale tak to wygląda.
gość
12 lat temu
A Marcinek wybrał karierę ponad ambicję i honor. Cóż pewnie się opłaciło.
...
Następna strona