Ochłodzenie relacji Jana Kulczyka i Joanny Przetakiewicz można było zaobserwować na "ślubie roku" Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Najbogatszy Polak oraz jego partnerka, właścicielka firmy odzieżowej La Mania znaleźli się oczywiście na liście gości. Jak się potem okazało, mimo wycenianej na miliardy złotych fortuny i wielu innych obecnych bogaczy, bezdomne psy ze schroniska w Celestynowie nie będą miały bud na zimę. Zobacz: "Wystarczy nam raptem na parę bud..."
Impreza nie była dla nich podobno udana. Jak informuje tygodnik Gwiazdy, powołując się na gości weselnych, dotarli na nią wyraźnie pokłóceni i zachowywali się tak, jakby się nie znali. Podobno powodem problemów stała się różnica zdań dotycząca promocji nowej kolekcji La Manii. Ostatecznie Jan Kulczyk wywiązał się ze swojej części zobowiązania, ale mimo to na razie para nie zamierza pokazywać się razem. Zaczęto nawet plotkować, że ich uczucie wypaliło się i związek zmierza ku końcowi. Znajomi miliardera bagatelizują jednak te informacje.
W tak zwanych kuluarach takie plotki krążą już od bez mała roku - mówi jeden z nich, zapewniając, ze pogłoski o ich rozstaniu są jednak przedwczesne.
Cóż, w najgorszym razie zostanie jej znana marka odzieżowa. I sporo znajomych celebrytek.