W jednym z ostatnich odcinków programu Agaty Młynarskiej, Jaka ona jest, gościem była Joanna Krupa. Dziennikarka postanowiła stanąć w obronie "gwiazdy" dość żałosnego reality show. Twierdzi, że Polacy nie rozumieją, jak ogromną sławą Krupa cieszy się za Oceanem i jak ciężko na nią pracowała. Zdaniem celebrytki Krupa, która pochodzi z "nizin społecznych", powinna być wzorem zaradności:
Fantastyczną przygodą było dla mnie spotkanie z Joasią Krupą. Odkryłam fenomenalną dziewczynę, mądrą, która wie, czego chce - zachwyca się w rozmowie z Wideoportalem. Jest z dystansem do siebie, z poczuciem humoru, która była bardzo prawdziwa, która nie ma kompleksów, która zrobiła wielką karierę. Jest niesłusznie krytykowana, ale to jest Polska, a ona żyje w Stanach. Tam tak nie ma. Ona się z tym zderza w Polsce i ona tego nie rozumie. A my mamy prawo nie rozumieć tego, jak ona się zachowuje.
Ta rozmowa pokazuje, jak można inteligentnie i naprawdę fantastycznie budować swoją karierę i mieć dystans do siebie pochodząc z bardzo trudnych warunków, pochodząc z nizin społecznych - mówi Młynarska. Ona startowała od zera, ona cierpiała straszną biedę i głód i ona osiągnęła wszystko. Ja to podziwiam.
Czy rzeczywiście jest co podziwiać? Krupa zaczynała karierę jako Regina Bartkowski w filmach soft porno dla fetyszystów. Po współpracy z krytykującym ją obecnie producentem porno trafiła do TVN-u, który promował ją na kobietę, która odniosła sukces w Stanach. Obecnie realizuje się w programie reality show, w którym jej narzeczony pokazał penisa jej siostrze. Dochodzi też do (reżyserowanych) pijackich rękoczynów: