Patrycja Kazadi kilka miesięcy temu żaliła się publicznie w Vivie, że nie ma szczęścia w miłości. Narzekała, że Amerykanin, w którym się zakochała, złamał jej serce. Wywiad reklamowała okładka z jej zdjęciem topless i podpisem: Musiałam zostawić MIŁOŚĆ.
Żyłam jak zwiędły liść, ciągle czekając na jego telefon - wyznała celebrytka.
Twierdziła też, że nieszczęśliwa miłość sprawiła, że zaczęła szybko tracić na wadze i schudła aż 10 kilo. Okazuje się, że nie potrafiła zakończyć na dobre związku, który, jak przekonywała czytelników, tyle ją kosztował. Postanowiła właśnie... wyprowadzić się z Polski. Do tego samego faceta. Jej znajoma zdradza, że to bardzo toksyczny związek:
Pati znów spotyka się ze swoim amerykańskim chłopakiem - mówi w Fakcie. Oni wciąż schodzą się i rozstają. Łączy ich bardzo skomplikowana więź. Ranią się i kochają jednocześnie. Patrycja podjęła decyzję o wyjeździe do Los Angeles na rok. Wróci do Polski wcześniej tylko jeśli będzie dziesiąta edycja You Can Dance.
Myślicie, że nie zawiedzie się na nim po raz kolejny? Z pewnością opowie nam o tym w kolejnym wywiadzie.