Chociaż od "ślubu roku" minęło zaledwie kilka tygodni, tabloidy już wypatrują u Aleksandry Kwaśniewskiej pierwszych objawów ciąży. Zaraz po ślubie zamartwiały się, że Ola i Kuba Badach zdecydowali się wychowywać swoje przyszłe dziecko w mieście, a wiadomo przecież, że luksusowy apartamentowiec w stolicy nie zapewni mu odpowiednich warunków... "Na szczęście" okazało się, że planują zamieszkać w wartej około 1,5 mln złotych willi z ogrodem. Gazety odetchnęły z ulgą, że dziecko będzie jednak miało dostęp do zdrowego powietrza i miejsca do zabawy.
Tym bardziej, że, jak donosi Fakt, pojawiły się pierwsze oznaki, że urodzi się już niedługo. Fotoreporter gazety wypatrzył, że Ola podczas niedawnej imprezy z koleżankami unikała alkoholu. A przecież zaledwie pod koniec września, na swoich poprawinach, nie stroniła od piwa.
Wnuka wypatruje także mama Oli, która w niedawno udzielonym wywiadzie dla magazynu Party zapewniła, że od dawna przygotowuje się do roli babci.
Ogromnie lubię maluszki. Wielu naszych znajomych jest już dziadkami - wyznała Jolanta Kwaśniewska. Ja uwielbiam nosić dzieci na rękach i hołubić. Odkąd Oleńka weszła w dorosłość, jestem w każdym momencie gotowa na to, by zostać babcią. Od czasu do czasu chętnie przejmę część odpowiedzialności za opiekę nad wnukami.
Wnuk czy wnuczka będą bardzo rozpieszczani przez nas - dodał w rozmowie z Faktem Aleksander Kwaśniewski.
Nie potwierdził, czy dziecko jest już w drodze. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że to on zdradził mediom datę ślubu córki, to od niego można spodziewać się informacji na ten temat.