32-letnia Fergie przyznała, że nienawidzi podróżować zwykłymi liniami lotniczymi. Ma zamiar korzystać tylko z prywatnego odrzutowca, mimo że zdaje sobie sprawę, jak bardzo jest to szkodliwe dla środowiska.
Fergie wystąpiła ostatnio z grupą Black Eyed Peas na koncercie Live Earth, który miał za zadanie uświadomić ludziom niebezpieczeństwa związane z globalnym ociepleniem. Wokalistka jednak mówi:
Najlepszą rzeczą w byciu sławnym jest to, że można latać prywatnym odrzutowcem. Nie muszę przechodzić przez ochronę ani czekać na lotnisku. Nie będę kłamać - uwielbiam to.
Fergie wyznała również, że wydaje bardzo dużo pieniędzy na torebki od znanych projektantów i zegarki dla swojego chłopaka Josha Duhamela:
Mój menadżer zawsze się zastanawia, dlaczego wydaję tyle pieniędzy na torebki. Czasami, gdy otrzymuje rachunek za 1500 dolarów zastanawia się za co to jest, a okazuje się, że to jedna torebka. Kupiłam też Joshowi dwa Rolexy, ponieważ chciałabym aby zaczął kolekcjonować zegarki.
Co do samolotu - rozumiemy powody decyzji. Jednak poza oczywistymi korzyściami, należy dodać, że na pokładzie prywatnego odrzutowca nie trzeba również być trzeźwym. (Zobacz: Zbyt pijana by latać)