Za nami finał drugiej edycji Got to Dance. Tylko taniec. Przed jurorami, widownią oraz widzami zgromadzonymi przed telewizorami wystąpiło ośmiu wykonawców, którym udało się przejść etap półfinału.
Na początek zobaczyliśmy występ dzieci z Atom Kids. Mucha nie siada. Są genialne –chwaliła je Krystyna Mazurówna. Macie bardzo dużo energii, która pokazujcie na parkiecie. Jesteście młodzi, grzejcie dalej – dodał Alan Andersz. Jako drugi na scenie pojawił się Krzysztof Kozak, który choruje na stwardnienie rozsiane. Cudownie, że jesteś w tym programie. Jesteś walecznym sercem – stwierdziła Joanna Liszowska. Michał Malitowski wstał zza stołu i pogratulował mu na scenie.
26-600 Studio zatańczyło do Run The World (Girls) Beyonce. Wracacie z podwojoną mocą. Życzę wam powodzenia – mówił tancerz. Rozwaliliście wszystko – dodał Alan. Faworyci programu, Jekaterina Romankova i Justas Kucinskas, otrzymali od jurorów cztery zielone gwiazdki. Zaniemówiłem. Jestem w wielkim szoku – stwierdził Michał. Wyznałam im miłość, a jestem wierna swoim uczuciom. Pokazujecie różne barwy miłości. Uwielbiam na Was patrzeć, stanowicie doskonałą parę w tańcu i w życiu – zachwycała się Joanna. Ze sporą krytyką spotkała się grupa DNA Crew, której zarzucono obniżenie poziomu i brak energii.
Zespół BETA mógł liczyć jedynie na jedną zieloną gwiazdkę – od Alana. Wyglądacie przepięknie. Większość waszych ruchów nie jest trudna, zatańczyłyście poprawnie – komentował. Sztewite Gang oraz Temptation dostały za to cztery zielone gwiazdki.
Do dogrywki dostali się: para Litwinów oraz Krzysztof Kozak. Ostatecznie to ten drugi zdobył największą liczbę głosów.
Przypomnijcie sobie jego występy z castingu i półfinału: