Doda z lekkim opóźnieniem zdała sobie sprawę z tego, że komentując w wywiadach fragmenty autobiografii Nergala Spowiedź heretyka. Sacrum Profanum, robi mu darmową reklamę. I to niezłą. Pewnie teraz żałuje udzielonego Gali wywiadu, w którym opowiedziała o kompleksach Nergala i o tym, jak zapewniał, że nie zostanie nigdy celebrytą... Zobacz: "Nergal ma POTĘŻNY KOMPLEKS! To hipokryta!"
Zdaniem rzecznika prasowego piosenkarki dała się mu wmanewrować w kampanię promocyjną jego książki.
Jego kariera przycichła, a wiadomo, że Doda przyciągnie uwagę - ocenia w rozmowie z tygodnikiem Gwiazdy.
Jak zapewnia jej rzecznik, Rabczewska nie planuje już więcej zabierać głosu w tej sprawie ani komentować oskarżeń Nergala pod swoim adresem, które pojawiły się w jego publicznych wypowiedziach.
Doda nie ogląda się za siebie - zapewnia. Teraz woli się skupić na pracy. Podpisuje właśnie kontrakt płytowy i ma dużo innych zajęć.
Cóż, jak się dobrze przypatrzeć, to jednak trochę zyskała na medialnej awanturze. Przynajmniej tę jedną okładkę w Gali...
Teraz ma z kolei problem z raperem, któremu za bardzo weszła na głowę...