Do kina właśnie weszła kolejna część przygód agenta 007, w którego ponownie wcielił się Daniel Craig. Przed premierą Skyfall pojawiły się plotki, że to ostatni film z udziałem aktora, który zrewolucjonizował wizerunek Jamesa Bonda. Okazuje się jednak, że wytwórnia nie chce zrezygnować z kasowych hitów i ostatecznie Craig zgodził się zagrać w trzech kolejnych odsłonach serii.
Próbuję się wyplątać z grania Bonda od momentu, kiedy się na to zgodziłem. Jednak nie chcą mnie puścić – żartował w trakcie wywiadu dla Rolling Stone aktor. W końcu zgodziłem się zagrać w jeszcze kilku Bondach. Jednak najpierw zobaczmy, czy Skyfall się spodoba widzom. Biznes to biznes, jeśli film się nie sprzeda, to poszukają nowego agenta 007. Mam oczywiście kontrakt, ale finansowa klapa sprawi, że z chęcią podetrą sobie nim tyłek.
Gwiazdor przyznał, że lubi grać w filmach akcji, ale zdaje sobie sprawę, iż jest to "pretekstowe kino bez szczególnej głębi". Ma nadzieję, że pomimo "twarzy Bonda" będzie mógł wystąpić w ambitniejszych produkcjach, takich jak kolejne części Millenium.
Cieszycie się, że Craig pozostanie Bondem?