Magdalena Gessler nie po raz pierwszy ma problemy z niezadowolonymi uczestnikami jej psychologiczno-kulinarnego show Kuchenne rewolucje. Zobacz: "Obiecała mi, że rozmawiamy prywatnie. Potem PUŚCILI TO NA CAŁĄ POLSKĘ!" Jednak właściciele restauracji Matalmara w Goczałkowicach-Zdroju nie tylko powiadomili o swoim problemie prasę, ale pozwali celebrytkę o zniesławienie. Zdaniem właścicieli lokalu, który "ratowała" Gessler, "pokazano ich w bardzo niekorzystnym świetle", a przekaz telewizyjny "został zmanipulowany i nie jest prawdziwy".
Można zgodzić się z każdą krytyką pod jednym warunkiem, że jest prawdziwa. Proces karny, a raczej jego wynik poświadczy, po czyjej stronie jest prawda - napisała Alicję Czysz, właścicielka restauracji, do portalu Pszczyńskiego.
Nie pozwolimy, aby tak perfidna manipulacja słowna oderwana kompletnie od kontekstu tematu obeszła się bez echa. Jeśli ktoś czuje się winny, to nie robi z tego sprawy karnej w sądzie. Prawda zawsze wyjdzie na jaw, a wówczas sami Państwo ocenicie ile taki program jest wart - dodaje.
W trakcie odcinka, w którym "metamorfozie" poddano restaurację Matalmara Magda Gessler krzyczała między innymi: To jest koszmar! Zamknijcie tę budę! Po jej interwencji lokal przechrzczono na Willę pod złotym ziemniakiem, ale właściciele niezadowoleni szybko wrócili do dawnej nazwy i menu. Gessler kończąc show zapowiedziała, że nie podpisuje się pod wizerunkiem restauracji.
Celebrytka jest z pewnością zadowolona z wywołującego kontrowersje odcinka. Gorzej z jego uczestnikami, którzy uwierzyli, że ludzie z telewizji im pomogą i pokażą prawdę.