Katarzyna Zielińska, która wyznała ostatnio, że od kilku lat jest na diecie, najwyraźniej lubi nawiązywać do tego tematu. Często wspomina swoją długą walkę z nadwagą. Wygląda na to, że jest bardzo dumna z tego, co udało jej się osiągnąć dzięki tym wyrzeczeniom.
Ważyłam chyba z 65 kilogramów - wyznała w programie Jaka ona jest. Teraz ważę 52 kilo i nie ma szans, żebym ważyła mniej. Jest mi dobrze z tym. Wstawałam o 5 rano. O 5:30 lub 6 byłam na siłowni, a tam przez 2 godziny. Potem pracowałam. No i tak przez 3 lata zasuwałam.
W innym wywiadzie aktorka wyznała, że "szaleństwem" jest teraz dla niej zjedzenie jajka. Uważacie, że przestrzeganie tak rygorystycznych zasad wychodzi jej na dobre?
W przeciwieństwie do Marty Grycan Kasia Zielińska nie zapowiada na razie wydania książki na ten temat.