Jak widać, nie udało jej się przekonać przyszłej teściowej, że kameralna uroczystość także ma swoje uroki. Katarzyna Frank-Niemczycka nigdy nie ukrywała swoich ambicji by zorganizować naprawdę wystawny ślub. Z pewnością jeszcze droższy niż ten Oli Kwaśniewskiej i Kuby Badacha. Żonie biznesmena, którego majątek szacowany jest na ponad 1,5 mld złotych, zależy na tym, by wesele ich najstarszego syna było wydarzeniem towarzyskim sezonu.
Na szczęście Czartoryska nie musi brać osobiście udziału w przygotowaniach. Jej przyszła teściowa sama zabrała się za organizację imprezy. Jak donosi Fakt, planuje zaprosić co najmniej 550 gości. Dla Katarzyny Frank Niemczyckiej taka ilość osób nie jest żadnym wyzwaniem logistycznym. Kilka lat temu na przyjęcie z okazji 30. rocznicy swojego ślubu zaprosiła kilkuset gości, więc ma wprawę. Miejsce zostało już wstępnie wybrane. Wesele ma odbyć się w odrestaurowanym dworku z wielkim ogrodem, co ma przypominać gościom o szlacheckim rodowodzie panny młodej.
Zaplanowane zostały występy gwiazd polskiej sceny muzycznej, a każdy z gości ma otrzymać prezent w postaci butelki drogiego wina. Koszt imprezy nie jest jeszcze znany, ale raczej nie zapowiada się, by Niemczyccy planowali na niej zaoszczędzić.
Myślicie, że zaproszą fotografów z Vivy?