Agnieszka Orzechowska najwyraźniej uwierzyła, że jest już gwiazdą z "wyższej półki" i wszystkie drzwi stoją przed nią otworem. Do stawienia się na premierze filmu Pokłosie nie zniechęcił jej nawet... brak zaproszenia. Uznała, że jest wystarczająco rozpoznawalna, by móc pojawiać się na wszystkich imprezach.
Na premierę przyszła z nowym chłopakiem, pianistą, Wawrzyńcem Praskiem, z którym lizała się na oczach fotografów. Na bezczelnego udało im się wejść na salę. Na tym jednak sukcesy się skończyły. Jak donosi tygodnik Na żywo, pełna nadziei Agnieszka zajęła miejsce w jednym z pierwszych rzędów, jednak szybko pojawił się przy niej pracownik biura organizatora, który poprosił ją uprzejmie, by "przesiadła się na swoje miejsce".
Niestety, jak się okazało, Orzechowska nie miała gdzie się przesiąść, gdyż nie figurowała na liście gości. Została więc wyrzucona z imprezy. Przypomnijmy, jak promowała się przed seansem ze swoim kochankiem.
Chcielibyście być znani z tego, że lizała Was "polska Angelina"?