Honorata Skarbek - białaczkaPrzeczytajcie proszę:
,,Powiem Ci że "znam" ją od podstawówki, jesteśmy praktycznie w tym samym wieku i rozumiem ta krytykę wobec niej- która jest jak najbardziej uzasadniona.
Przykro mi to pisać ale według mnie i wieeeeelu innych osób Honoratą zaczęto sie interesować w gimnazjum dlatego, że była chora na białaczkę... dostawała stypendia artystyczne dlatego że śpiewała mimo tego że były osoby od niej lepsze. wszyscy zbierali na nią siano a ona doczepiała sobie włosy- gdzie kilka lat temu nie była to tania sprawa, a skoro stać ja na nowe ciuchy piercingi doczepiane włosy to dlaczego nie stać jej na leczenie? Nie huczy o tym bo to dość delikatna sprawa- choroba. Ale wiele osób zastanawiało się czy to nie ściema a więc podpadała wielu ludziom zanim stała się "sławna" a ludzie się nie zmieniają - po prostu przybierają różne maski ''
- Czy nadal jest chora na białaczkę? Bądź była, możesz powiedzieć coś więcej ?
- Powiem Ci tak. Sprawa ucichła- niby już nie jest chora, ale skoro to taka ciężka choroba to łatwo sobie z nią poradziła. Tylko tyle co pamiętam, że jak już wiadomo było że nie jest chora w przychodniach zdrowia nadal stały puszki na biedną Honey, by wrzucać siano. I od tamtej pory stwierdziłam, że jest zdradziecką suką i coś tutaj nie gra.
Wysłała mi to osoba ze Zgorzelca, która zna Honey od podstawówki. Sprawdziłam dziewczynę i rzeczywiście jest z miasta Honoraty itd... więc to nie fake.
Ode mnie: Honorata wiele razy narzeka na swoje miasto, wielokrotnie podkreśla że nie chce w nim mieszkać, kiedy skończy maturę ona opuszcza Zgorzelec. Dużo razy mówiła że nie lubi ludzi z tego miasta itd. Była z tego bardzo dumna że tak pisała. Powinna być wdzięczna ludziom za to że jej pomogli.