Był ślub, kolej na dzieci. Robert Rozmus i jego żona, Ewa Kwiatkowska, są zwolennikami tradycyjnej kolejności.
Urodzę tyle dzieci, ile Bóg da – mówi Kwiatkowska. Oczywiście chcemy mieć dzieci, staramy się o nie - dodaje. Fakt relacjonuje, że Kwiatkowska jest tradycjonalistką - najpierw chciała wziąć ślub, a teraz, mimo że jest odnoszącą sukcesy bizneswoman, zamierza poświęcić się macierzyństwu.
Ciekawe, czy Rozmusowi to pasuje.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.