O Valerii Lukyanovej, ukraińskiej "modelce", która postanowiła zostać żywą lalką Barbie, pisaliśmy już w kwietniu tego roku. Zaczęło być o niej głośno kilkanaście dni temu, gdy tematem zajęły się amerykańskie media.
Ukrainka chwaliła się, że przeszła 13 operacji plastycznych, by przypominać manekina. Miała przejść korektę nosa, żuchwy, wypełnić usta, policzki oraz powiększyć piersi. Okazuje się jednak, że większość tego, co można zobaczyć na zdjęciach to efekt uzyskany przez obróbkę graficzną.
Dziennikarze National Enquirer dotarli do nagrania, na którym widać, że Valeria nie wygląda naprawdę aż tak groteskwo jak na zdjęciach. Z pewnością przeszła operację nosa i powiększyła sobie usta, resztę zawdzięcza jednak makijażowi.
To chyba dobra wiadomość. Przypomnijmy, że takie przeróbki twarzy mogą się skończyć ciężką depresją: Człowiek Kot POPEŁNIŁ SAMOBÓJSTWO!