Oprócz zamiłowania do "20-letnich panien" i szybkich samochodów, Kuba Wojewódzki lubi również komentować bieżące wydarzenia polityczne i kondycję społeczeństwa. W 2011 roku wystosował na łamach prowadzonego przez Tomasza Lisa Wprost odezwę do młodych ludzi, nawołując do głosowania na Platformę Obywatelską. Teraz w najnowszym numerze tygodnika Newsweek, obecnie również pod wodzą Lisa, ukazał się kolejny, ostry manifest Wojewódzkiego. Tym razem na temat Polaków, polskości, ojczyzny i patriotyzmu:
W Polsce trwa prywatna wojna na 1 samolot i 96 trumien. Wojna, w której słowo "patriotyzm" staje się niepotrzebnym gadżetem. Tandetnym kotylionem pasującym nawet do kominiarki i kastetu. Kiedy myślę Polska, to dochodzę do wniosku, że należymy do gatunku stworzeń, które mają o sobie nadzwyczaj dobre mniemanie. I nie lubimy, jak inni myślą inaczej od nas i o nas. Wolimy oglądać siebie w "Bitwie pod Wiedniem", a nie w "Pokłosiu", czy w "Bitwie Warszawskiej", a nie w filmie "Obława". Nikt nam pamięci partyzantów nie będzie szargał. Polska historia jest jak izba pamięci narodowej. Wysprzątana z brudu i wątpliwości. Nikt tu z buciorami, do nie swojej stodoły, włazić nie będzie - stwierdza gorzko Wojewódzki, a następnie ocenia, że wolność jest "największą karą" Polaków i porównuje ją do... "cycatej laski".
Zdaniem Kuby wielu (większość?) Polaków nie dorosła do wolności i nazywa ją naszą "największą karą". Wyjaśnia też, dlaczego "z Polakami jest jak z islamem":
Czasami się zastanawiam, czy największą karą, jaką wymierzyła nam historia, nie jest kara wolności. Bo ona tutaj, między Mierzeją Wiślaną a Giewontem, zajebiście miesza ludziom w głowach. Wolność jest jak atrakcyjna, długonoga, cycata laska. Przy niej głupiejemy. My, Polacy, nie chcemy się dogadać, porozumieć, zrozumieć, bo po prostu nie chcemy się poznać. Poznanie zawsze utrudnia agresję, a my lubimy być agresywni. Poza wszystkim - po co poznawać racje innych, kiedy to nasza jest prawdziwa? Z Polakami jest jak z islamem. Islam to podobno całkiem przyzwoita religia, a jednak fundamentaliści robią z niej oręż do gnębienia innych. I tak jest z nami.
Zgadzacie się ze słowami Wojewódzkiego? Czy Polacy są naprawdę aż tak żałośni na tle innych nacji?