Odkąd Katarzyna Cichopek, zwana pieszczotliwie Pyzą, postanowiła zostać "sexy mamą", jej życie stało się pasmem wyrzeczeń. Niedawno poskarżyła się w jednym z wywiadów, że bycie ideałem to naprawdę ciężka praca. Zobacz: "Bycie sexy mamą to ciężka praca!"
Jak się okazuje, również kosztowna. Kasia chwali się, że zrezygnowała w ogóle z samodzielnego pilnowania diety i zdała się w tej kwestii na pomysłowość profesjonalnej firmy cateringowej.
Od niedawna zaczęłam współpracę z cateringiem dietetycznym - reklamuje na swojej stronie internetowej. Codziennie dostaję 5 zbilansowanych posiłków na cały dzień. Wcale nie zrobiłam tego, aby schudnąć, lecz po to, żeby jeść regularnie i zdrowo. Trzy podstawowe zalety? Nie robię zakupów, nie gotuję i nie zmywam.
Niestety są także minusy. Przede wszystkim cena. Miesięczny koszt takiej diety wynosi co najmniej 1500 złotych. Cichopek oczywiście udało się z pewnością wytargować celebrycką zniżkę, a nawet zarobić coś na reklamie. Taki "dyskretny marketing" to jeden ze sposobów, by spłacić kolejną wielką ratę za 500-metrowy dom. Wpis ma zachęcić do "cateringu dietetycznego" i "nie zmywania" fanki Kasi.