Rok 2012 był bardzo intensywny dla Joanny Koroniewskiej. Dzięki chwilowemu rozstaniu z ojcem jej córki, Maciejem Dowborem, stała się najpopularniejszą gwiazdą mediów i trafiła na rekordową liczbę okładek. Sporo zainteresowania przyniosła jej również rezygnacja z ciepłej posady w M jak miłość.
Korniewska, która swego czasu była jedną z najlepiej zarabiających aktorek w Polsce z miesięcznymi zarobkami rzędu 130 tysięcy złotych, dzisiaj już pewnie nie śpi tak błogo. Kilka dni temu dowiedziała się, że program Kocham Cię, Polsko znika z anteny. Z ekranu schodzą również Daleko od noszy i Julia. Dlaczego więc chce pracować jeszcze mniej?
Nie będę tego komentować. Nie chcę robić z tego sensacji, ten rok i tak był dla mnie bardzo ciężki - oznajmia w rozmowie z Fleszem.
Mówiło się, że odejście Koroniewskiej doradziła Małgorzata Kożuchowska. Przekonała ją podobno również, że Dowbor nigdy nie odszedłby do kochanki, gdyby mieli ślub...
To nieprawda, Asia już dwa lata temu zaczęła myśleć o odejściu, a do ostatecznej decyzji dojrzała w lutym tego roku - mówi jej znajoma. Dostawała 3,5 tysiąca złotych za dzień zdjęciowy, a zdarzało się, że pracowała przez dwa dni w miesiącu. Dostawała ostatnio propozycje innych ról, ale nie mogła ich przyjąć, bo w kontrakcie z "M jak miłość" miała zapisane, że nie może na stałe wiązać się z innym serialem.
Tymczasem Show donosi, że stacje komercyjne już przygotowują pierwsze oferty dla gwiazdy Dwójki. Zabiegać o nią chcą producenci seriali: Przyjaciółki, Prawo Agaty oraz Lekarze.
Póki co, czekamy. Żadne decyzje nie zostały podjęte - mówi menedżerka Koroniewskiej.