Decyzją TVP Polska nie weźmie udziału w przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. Takie oświadczenie podała rzeczniczka telewizji publicznej, Joanna Stępień-Rogalińska. Poddaliśmy się honorowo (?) po nieudanym występie Magdaleny Tul, która zajęła zaszczytne, ostatnie miejsce. Uznano, że w Polsce nie da się znaleźć nikogo, kto mógłby odnieść choć umiarkowany sukces. Edyta Górniak i Michał Wiśniewski twierdzą, że takie podejście to błąd.
Chciałabym jeszcze raz zaśpiewać na Eurowizji. Nie sądzę, żebym odniosła większy sukces niż w 1994 roku, ale nie chciałabym przegrać ze sobą - wyznaje Edyta Górniak, która w 1994 zajęła w konkursie 2. miejsce.
Rozczarowania nie ukrywa też Wiśniewski, który wraz z zespołem Ich Troje wystąpił w konkursie dwa razy: w 2003 i 2006 roku.
Cała Europa potrafi to robić, tylko my nie potrafimy - żali się w Super Expressie. TVP chyba obawia się tego, że ktoś z Polski w końcu wygra ten konkurs i trzeba będzie Eurowizję zorganizować w naszym kraju, a przecież to tańsze niż niektóre produkcje TVP, których nikt nie ogląda. Szkoda, że nas tam nie będzie.
Chcielibyście, żeby Michał reprezentował nas jeszcze raz na Eurowizji? :)