Edyta Herbuś nie opuszcza prawie żadnej okazji, żeby wpaść "na salony". Trudno się jej dziwić - nie gra już w żadnym serialu, a trzeba przecież pokazywać się w mediach. Policzono już nawet, że celebrytka wychodzi na imprezy średnio... co trzeci dzień. Zobacz: Herbuś chodzi na bankiety co 3. dzień?!.
Wczoraj Edyta pojawiła się na spotkaniu z Christopherem Picaultem, wizażystą Dessange Paris. Zaprezentowała się w sklepie w wieczorowej sukni z dużym wycięciem na plecy, do której dobrała kopertową torebkę.
Nie przesadziła trochę z elegancją na taką "imprezę"?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.