Mimo że rozwód Britney Spears i Kevina Federline’a został sfinalizowany przedwczoraj, nie oznacza to jednak końca walki o prawo do opieki nad dziećmi. Póki co, oboje rodzice mają równe prawa rodzicielskie. Kevin jednak zapowiada, że będzie się ubiegał o przyznanie mu wyłącznej opieki nad dwójką synów- Seanem Prestonem i Jaydenem Jamesem. Pomóc mu w tym może ostatni artykuł, jaki się ukazał w magazynie Us Weekly.
Magazyn podaje, że rodzina i przyjaciele wokalistki uważają, że Britney nie jest najlepszą matką. Kilku znajomych powiedziało gazecie o tym, jak wokalistka traktuje swoje dzieci:
Sean ma problemy z zębami, bo Britney cały czas wpycha mu do buzi butelkę z sokiem, żeby nie płakał - mówi osoba bliska rodzinie. W kwietniu Brit poprosiła dentystę w Los Angeles o wybielenie zębów jej małym dzieciom. Ten na szczęście odmówił.
Problemy z uzębieniem synów mają swój powód:
Ona karmi swoje dzieci chipsami i wodą mineralną.
Źródło twierdzi także, że piosenkarka dawała Sean’owi gumę do żucia, co w tym wieku grozi zakrztuszeniem się dziecka. Żeby ułożyć dzieci do snu, Britney nie śpiewa im kołysanek. Zamiast tego podaje Sean’owi lody; zimno ma sprawić, że dziecko poczuje się senne.