Robert Lewandowski nie ukrywa, że jego marzeniem jest grać w najlepszej lidze europejskiej i przejść do jednego z angielskich klubów. Plany napastnika mają spore szanse na realizację. Polski piłkarz w 12 meczach ligowych strzelił aż 9 bramek, a jeśli do tego doliczyć europejskie puchary to w sezonie trafił do bramki już 13 razy. Co więcej, z piłkarzy występujących w czołowych ligach skuteczniejsi od Roberta są tylko Leo Messi, Cristino Ronaldo, Edinson Cavani, Zlatan Ibrahimović i Falcao.
Pomimo tak dobrych wyników Lewandowski nie może dojść do porozumienia z Borussią. Chodzi oczywiście o pieniądze. Klub nie ukrywa, że jeśli nie obniży swoich oczekiwań finansowych, wymienią go na tańszego zawodnika. Lewandowski chce podwyżki do 4 lub 5 milionów euro rocznie! Czyli 20 do 25 milionów złotych. Wychodzi średnio po 2 miliony złotych miesięcznie! Obecnie zarabia 1,5 miliona euro, zaś klub jest gotowy płacić mu "tylko" 3,5 miliona. Niemieccy dziennikarze sportowi twierdzą, że Borussia ma już dość "irytujących doradców piłkarza".
Jeśli w relacjach z Lewandowskim nic się nie zmieni, znajdziemy gracza, który będzie wartościowy i niedrogi. Choć jest świetny, można go zastąpić - powiedział Hans-Joachim Watzke, szef Borussi.
Kogo stać, żeby go kupić? Mistrzowie Niemiec wycenili Roberta Lewandowskiego na 25 milionów euro. Pomimo, że polski napastnik błyszczy na murawie nie ma zbyt wielu potencjalnych kupców. Niedawno pisaliśmy, że interesuje się nim Manchester United, ale ostatecznie drużyna z Anglii kupiła Robina van Perskiego. Mało prawdopodobny jest też transfer Lewandowskiego do Chelsea lub Manchesteru City.
Najbardziej prawdopodobne jest przejście Lewandowskiego do Tottenhamu albo Liverpoolu. Oba szukają napastnika, a 4-5 milionów euro pensji nie stanowi dla nich problemu. Arsenal w styczniu będzie szukał dobrego strzelca, ale bardziej prawdopodobne jest wypożyczenie - ocenia specjalista z Wielkiej Brytanii.
Trzymacie kciuki? Wyobrażacie sobie, na co będzie wydawał takie pieniądze?